Salony sukien ślubnych w Poznaniu! Przegląd i kilka rad…

Panna Anna

Podjęłyśmy się dość trudnego zadania! Postanowiłyśmy zrobić tour po salonach sukien ślubnych w Poznaniu – Z jednej strony – za Waszą  namową – chciałyśmy zobaczyć jak to wygląda, jaka jest obsługa…nie ukrywamy, że z chęcią weszłyśmy w rolę Waszych szpiegów :), a z drugiej strony przecież jedna z nas sama dla siebie sukni potrzebuje. Dwie pieczenie na jednym ogniu? Czemu nie!

 

Na początek kilka rad:

 

Kiedy zacząć pierwsze poszukiwania?

 

 

Zdziwicie się (same się zdziwiłyśmy :)), ale rok przed ślubem wcale nie jest dużą przesadą. Jeżeli zaczniesz przeglądać suknie już na rok przed i odwiedzisz pierwsze salony, będziesz wiedziała czego się możesz spodziewać.

 

 

Poza tym pamiętaj, że Twoja suknia musi zostać uszyta, a żeby to się wydarzyło potrzebny jest czas. Dużo czasu 😉 Zwłaszcza, że niestety, nie jesteś jedyną Panną Młodą. A szkoda!

 

Dobrze jeżeli na 10 miesięcy przed ślubem masz już wybraną swoją wymarzoną suknię. Zakładamy, że poszukiwania tej jedynej, wymarzonej, pięknej kreacji trwają około dwóch miesięcy, co jest czasem optymalnym. I możesz nam wierzyć – będziesz wiedziała, że to jest właśnie TA JEDYNA!

 

Na początek, ustalmy sobie jak wybrałyśmy te konkretne salony. Nie ma co ukrywać, że sugerowałyśmy się Waszymi opiniami i poleceniami. Stąd też urodził się pomysł na ten wpis. Poza tym każdy ma swój gust i trzeba to też wziąć pod uwagę.

 

Przejdźmy do konkretów. Ustaliłyśmy sobie kryteria, według których oceniałyśmy, oczywiście subiektywnie, salony sukien ślubnych. Oto one:

 

 

    Z jakim wyprzedzeniem należy rezerwować wizytę

   Profesjonalizm salonu

    Wybór sukienek

   Jaka jest dostępna rozmiarówka

    Możliwość robienia zdjęć

  Komfort miejsca do przymiarek

   Sukienki dla Druhen, Mam, Druhenek

   Przedział cenowy

    Parking

    Możliwość skorzystania z toalety

 

 

AMY LOVE BRIDAL

W pierwszym dniu wybrałyśmy się na słynną Głogowską i zajrzałyśmy do czterech salonów sukien ślubnych. Wybrałyśmy się spontanicznie, więc nie byłyśmy umówione w żadnym z nich – liczyłyśmy na łut szczęścia i udało się! Z tej wycieczki, z czystym sumieniem, możemy polecić jeden salon: AMY LOVE (klikając w nazwę, zostaniesz przekierowana na stronę lub fb).

 

W progu salonu, przywitały nas dwie miłe Panie. Jedna z nich obsługiwała inną Pannę Młodą, a mimo to zostałyśmy zauważone – konsultantka miała czas powiedzieć nam zwykłe „dzień dobry”. I wierzcie nam, wcale to nie jest takie oczywiste 😉 Standardowo dostałyśmy pytanie o gust, później szybki rzut oka na wieszaki i do roboty! Ściągamy ciuchy, Pani pomaga założyć suknię i voila. Po przymierzeniu wybranych przez nas sukienek, Pani zaproponowała również swoje typy. Były suknie boho, princeski czy nawet rybka 😉

 

Podsumowując:

    Mimo braku umówionej wizyty, zostałyśmy profesjonalnie obsłużone. Odwiedziłyśmy salon w tygodniu.

  Pani była szczera, otwarta i zaangażowana w przymiarki.Była cierpliwa i z chęcią przynosiła kolejne                              suknie

   W salonie było dużo modeli sukien ślubnych, były zróżnicowane, a przede wszystkim ładne (mając                                  porównanie do innych salonów, salon ten nie był największy, ale i mimo tego było z czego wybierać).

   Suknie nie były w rozmiarach 34, ale prawdopodobnie były w rozmiarze 38 (podczas przymiarek każda                        Panna Młoda może poczuć się komfortowo)

   Nie można robić zdjęć

  Bardzo duży komfort. Przymierzalnia umieszczona z boku salonu. Nikt poza zainteresowanymi nas nie                          oglądał. Salon zapewnia też miejsce towarzyszom w postaci wygodnej sofy

  Brak

  Od 3500zł

   Jak to w centrum jest problem z parkingiem, sugerujemy zaparkować na ul. Śniadeckich.

  Nie ma możliwość skorzystania z toalet w salonach (mowa o wszystkich salonach na Głogowskiej).

 

 

SALON NICOLE

Następnym razem udałyśmy się – już umówione – do polecanego przez Was salonu Nicole. Byłyśmy pod takim wrażeniem, ze relację zdałyśmy Wam na bieżąco na insta story 😊(nadal możecie ją obejrzeć w wyróżnionych relacjach na Instagramie).

 

Ale po kolei…Na wejściu byłyśmy lekko zaskoczone, ponieważ przywitała nas Pani, nieco starsza od pozostałych ekspedientek, które do tej pory spotkałyśmy.
No wiecie… wcześniej nas obsługiwały młode dziewczyny, a tutaj pierwsze co pomyślałyśmy: „no to będzie ciężko :]” Bijemy się w pierś, za tą odgórną ocenę i z ręką na sercu zwracamy honor!

 

Schemat jak zwykle typu co się podoba, a co nie i takie tam…

 

Pani sugeruje suknie z manekina,  patrzymy na nią i mówimy „Nie”, bo siatka, bo nie takiej szukamy! Na co ekspedientka z wielkim zdecydowaniem mówi:

– No co jest Pani taka uparta? Musi ją Pani zmierzyć!

– No dobra – w końcu przytaknęłyśmy.

I to była pierwsza suknia, którą przymierzałyśmy, no i kolejnych już nie chciałyśmy. Słowa Sylwii wszystko podsumowują:

„Wow! Ale Mega!”

Każda kolejna suknia, przy tej się chowała.

 

Trzeba przyznać, że Pani wykorzystała swoje doświadczenie i fachowe oko, do obiektywnej oceny zarówno figury, jak i urody. Nie było problemu z małymi przeróbkami – wszystko się da!

 

 

Do konkretów:

   Należy umówić się na wizytę, minimum z 2 tygodniowym wyprzedzeniem.

 Fachowa obsługa, na wysokim poziomie. Swoją szczerością nas bardzo ujęła. Doradziła również gdzie                              mamy się udać w poszukiwaniu butów ślubnych (zasugerowała buty do tańca towarzyskiego).

    Salon posiada bardzo duży wybór sukien, z każdego rodzaju, fasonu, koloru.

   Suknie prawdopodobnie były w rozmiarze 38 (podczas przymiarek każda Panna Młoda może poczuć się                        komfortowo).

   Swobodnie można było robić zdjęcia

  Salon zapewnia dwie przymierzalnie, z miejscem siedzącym dla gości Panny Młodej

  Były zarówno garnitury, jak i sukienki dla mam i druhen oraz druhenek (niewielki wybór).

  Od 3500zł, ale można kupić też sukienkę z poprzedniej kolekcji za połowę ceny

  Brak dedykowanego parkingu, możliwość zaparkowania na ulicy (raczej problemowo), sugerujemy                                   zaparkować przy Uniwersytecie Ekonomicznym na parkingu prywatnym

 Byłyśmy tak podniecone wybraną sukienką, że zapomniałyśmy to sprawdzić haha

 

 

VISUAL CHRIS

W naszym harmonogramie pozostały 3 ostatnie salony. Z czego wytypowałyśmy zaledwie jeden, a mianowicie Visual Chris.

 

Dojazd do samego salonu sprawił nam małe problemy, ale za to jest dostępny duży parking. W tym salonie są suknie określonego rodzaju, w większości są lekkie i zwiewne, oczywiście znajdziecie tam również te w stylu księżniczki. To był jedyny salon, w którym suknie mogłyśmy obejrzeć najpierw w katalogu, co było bardzo pomocne.

 

Pani, była konkretna i pomocna, od razu poznała nasz gust i zasugerowała kilka, a nawet kilkanaście sukienek. Począwszy od wymarzonych długich rękawów, po  zwiewne, tiulowe fasony.

 

 

    Wizyta była umówiona z około tygodniowym wyprzedzeniem, ale w środku tygodnia.

 Pani wykazała się dużą cierpliwości i kreatywnością – sugerowała wiele zmian, nie było problemów z                               rękawami z jednej sukienki, górą z drugiej, a dołem z trzeciej.

    Salon niewielki, ale był ogromny wybór sukienek, głównie zwiewne, koronkowe

   Suknie miały raczej małe rozmiary, być może były metkowane jako 38, ale niestety dało się odczuć                                   dyskomfort.

   Można było robić zdjęcia.

  Podest znajduje się na środku salonu, jest też miejsce dla towarzyszy Panny Młodej.

  Niewielki wybór sukienek dla Druhen

  Od 3500zł

   Nie ma problemu z parkingiem.
   Jest możliwość skorzystania z toalety w salonie.

 

EDIT: po opublikowaniu wpisu Visual Chris poinformowało nas, że mają kolekcję LUX w rozmiarach od 44 do 50 🙂

 

 

TOM SEBASTIEN

Ostatnim salonem, o którym chciałyśmy Wam opowiedzieć, jest salon Tom Sebastien – co prawda z Warszawy, ale może warto się tam wybrać? Szczegółowa relacja pod tym linkiem: https://zieleipastele.pl/1054/

 

Poniżej dla porządku krótkie podsumowanie:

 

   Wizyta była umówiona z około miesięcznym wyprzedzeniem.

 Należy przyznać, że był to salon z najbardziej profesjonalną obsługą, najpierw krótka rozmowa przy                                kawie, a następnie przymiarki.

   Ogromny wybór sukienek, tutaj można poczuć się jak księżniczka.

    Suknie miały różne rozmiary, idealnie dobrane dla Panny Młodej.

    Kategoryczny zakaz robienia zdjęć.

  Salon ogromny, piętrowy, pięknie urządzony. Wielka przymierzalnia na środku pokoju, odosobniona i                            niezależna, z miejscem dla widzów.

 Nie zwróciłam uwagi 😛

  Od 5000zł

  Parking w pobliskich uliczkach niedaleko salonu.

   Jest możliwość skorzystania z toalety w salonie.

 

 

I to by było na tyle… łącznie odwiedziłyśmy 11 salonów w Poznaniu plus jeden w Warszawie (tutaj odsyłamy do wpisu o wycieczce do Stolicy😊).

 

 

Niestety jest problem z obsługą w salonach, wyborem sukien i ich jakością, ale to opiszemy w osobnym poście, bo aż się prosi!

 

 

A na koniec kilka dobrych rad!

O czym należy pamiętać, wybierając się na poszukiwania wymarzonej sukni ślubnej?

 

–> Jeżeli planujesz wizytę w ciągu tygodnia umawiaj z minimum 1 tygodniowym wyprzedzeniem, natomiast jeżeli planujesz wizytę w weekend musisz przygotować się na dłuższy czas oczekiwania

 

–> Zabierz ze sobą jedną, max dwie osoby towarzyszące. Jeżeli chcesz mieć przy sobie większą ilość osób oglądających to zaproś ich do różnych salonów na różne terminy. Nikt nie lubi tłumów, a w większości salonów niestety nie ma miejsca na rodzinne oglądanie przymiarek, zwłaszcza w weekendy.

 

–> Naprawdę nie upieraj się, żeby iść przymierzać suknie sama. W tej sytuacji nie musisz być bohaterką. Serio!

 

–> Ubierz cielistą bieliznę, najlepiej z odpinanymi ramiączkami.

 

–> Nałóż lekki makijaż, teoretycznie nie ma takiego obowiązku, ale po co pobrudzić kieckę swoim mocnym makijażem i słuchać nieprzyjemnych uwag, ewentualnie głupich spojrzeń.

 

–> Jeżeli czujesz, że ta suknia to TA, ale masz wątpliwości nie bój się przespać z tematem i kolejnym razem wrócić i przymierzyć suknię raz jeszcze.

 

–> Zabierz dobry humor, to przede wszystkim!

 

–> Tu pozostałe rady przy okazji wpisu o wizycie w warszawskim salonie: https://zieleipastele.pl/1054/

 

 

Na koniec chciałyśmy zaznaczyć, że ten wpis nie jest sponsorowany przez żaden z salonów, opiera się tylko i wyłącznie na naszym subiektywnej opinii.  Kolejność wpisów jest przypadkowa 🙂

 

 

Ania & Sylwia

9 komentarzy

  • Kejti pisze:

    Super wpis!! Bardzo pomocny 🙂 Brakowało takich informacji w sieci. Ja mam tylko jedno pytanie – czy w tych salonach, są większe rozmiary niż 38? Myślę od 40 do 48 ?
    Będę wdzięczna za odpowiedź 🙂 Ściskam Was dziewczyny, super robota! 🙂

    • Panna Anna pisze:

      Jejku jak miło <3 dziękujemy.
      Jeżeli chodzi o rozmiary, to zwykle są one niestety, ale mniejsze - obstawiam 36-38, 2% sukni może było w rozmiarze 40. A o większych niestety można pomarzyć 🙁

    • Panna Anna pisze:

      Niedawno skontaktował się z nami salon Visual Chris z informacją, że posiadają kolekcję LUX w rozmiarach od 44 do 50 🙂

  • Dorota pisze:

    Dzięki, wpis bardzo pomocny dla wszystkich przyszłych panień młodych! Mała prośba – linka do wpisu o salonie Tom Sebastien nie działa. Można prosić o aktualizację? 🙂 Jestem zainteresowana sukniami z tego salonu. Dziękuję!

  • Monia pisze:

    W Visual Chris nie można robić zdjęć. Dopiero po zakupie jest taka możliwość.

  • Karolina pisze:

    Witam. Tak z czystej ciekawości… gdzie w Poznaniu jest salon Tom Sebastien??? Z tego co mi wiadomo, taki salon tutaj nie istnieje!!! Tylko w Warszawie!

    • Ania pisze:

      Tak, Tom Sebastien jest w Warszawie 🙂 o vzym również piszemy na blogu w innym poście 🙂
      Dzięki za zwócenie uwagi , dodałam zapisek do tego wpisu 🙂

Skomentuj Panna Anna Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

0