Druhny na ślubie…

Czy Druhny są potrzebne? Co mają robić Druhny w dniu ślubu?

 

O co w tym wszystkim chodzi?
Moda czy must have XXI wieku?

 

Jakie słyszeliście opinie na temat druhen?

 

A komu to potrzebne? Kto to właściwie jest, a po co? Nie ma już świadków? Jakieś zagraniczne zwyczaje, szok w oczach. Prawda? 🙂

 

Zapewne nasi bliscy nie śledzą ślubnych trendów, dla nich ślub to tradycja, a przez ostatnie 10lat branża ślubna bardzo się zmieniła – notabene cały czas się rozwija <3 i w temacie ślubnym idziemy cały czas do przodu:)

 

 

No dobrze…pierwsze skojarzenie? Wiadomo! Amerykańskie kino! I jest to całkiem trafne.

 

Kolejne, że jest to grupka kobiet ubranych w taki sam sposób, ale po co? Już wyjaśniam…otóż zadaniem druhen jest byciem prawą ręką, drugim, trzecim i czwartym zdaniem przy doborze sukni, fryzury, makijażu. Zwykle są to bliskie nam osoby: siostra, przyjaciółka, kuzynka.

 

Czy muszą wyglądać tak samo? Oczywiście, że nie! Ładnie wygląda jeśli sukienki są identyczne lub podobne, albo chociaż w jednym odcieniu, ale na Waszym ślubie nic nie musi:)  i pamiętajcie o tym!

 

Rolą druhen jest między innymi również organizacja wieczoru panieńskiego i oczywiście pomoc w organizacji wesela.

 

Pewnie pojawiła Wam się właśnie czerwona lampka w głowie? HALO??? za czasów mojej mamy, tym wszystkim zajmowała się świadkowa! Fakt, ale pamiętajmy, że świadkowa ma bardziej formalne zadania w dniu naszego ślubu i ona jest tylko jedna.

 

Opowiem Wam krótka historie…

Miałam okazje być na góralskim weselu gdzie było prawie 400 osób! Wyobrażacie sobie??? 400 osób! Nie ma opcji, żeby Panna Młoda i świadkowa ogarniały tyle osób, a przy tym tyle bieżących spraw.
Nalezy pamiętać, ze Panna Młoda w tym dniu, ma czerpać z niego radość, to jeden z najpiękniejszych dni w jej życiu ❤️
I właśnie tutaj do akcji wkraczają druhny. Ile? Nie ma reguły! To od Panny Młodej zależy ile osób, chce wyróżnić ❤️

 

Hmm… ale skoro jest świadkowa i druhna to czy jest jakiś męski odpowiednik? JEST! Świadek i drużba… działa to na tej samej zasadzie. Druhny i drużbowie mają wspólne elementy w ubiorze łatwo ich zauważyć w tłumie.

 

 

Tak naprawdę wszystkie te osoby, możemy śmiało nazwać orszakiem weselnym. Nie musimy wcale przypisywać im jakichś konkretnych ról, mogą po prostu być blisko nas w tym dniu. Jedynym ich zadaniem jest dobra zabawa, a właściwie jej rozkręcanie , no ale to pewnie żaden problem:)

 

Cały zastęp druhen i drużbów oczywiście przepięknie wygląda na zdjęciach – wprost z Pinteresta. Wyobraźcie sobie: orszak kremowych sukienek i eleganckich facetów w garniturach z kremowymi muszkami. Pięknie ubrani, dopasowani, no po prostu cudo!

 

Oczywiście nie jest to must have, nie musimy na siłę szukać druhen, a faceta zmuszać do posiadania drużbów :)Powtórzę się! To jest Wasz dzień, nic nie musicie 🙂

 

Jesteście ciekawi, jak to będzie u mnie?

Przyznam szczerze, że długo zastanawiałam się nad tą opcją. Przede wszystkim dlatego, że wokół mnie jest kilka bardzo ważnych dla mnie osób. A świadkowa przecież jest tylko jedna.

 

I tu z pomocą przyszła mi ideaa posiadania druhen. Faktycznie jeszcze kilka lat temu postukałabym się w głowę już na początku kiełkowania tego pomysłu, ale dziś sobie myślę: dlaczego nie!

 

Jednocześnie nie chciałam szaleć w tym temacie, dla mnie najważniejsze jest, aby moje przyjaciółki były przy mnie w tym dniu:) Nie narzucam im żadnego stroju, niech ubiorą to w czym czują się najpiękniej. Jestem pewna, że przygotowania ślubne w towarzystwie moich druhen to będą jedne z piękniejszych chwil <3 Dla każdej z nich przygotujemy kwiatki, aby czuły się wyróżnione <3

 

Jak je poprosiłam? Ha! Pinterest to jest jednak kopalnia inspiracji! Zawsze przychodzi mi na ratunek 🙂

Początkowo zakochałam się  w pomyśle podarowania dziewczynom szlafroków, ale szybko zrezygnowałam. Były dwa powody… po pierwsze nie chciałam, aby dziewczyny czuły się nieswojo, a po drugie nie chciałam jeszcze bardziej rujnować naszego ślubnego budżetu.

Ostatecznie zdecydowałam się na słodkie podarunki w postaci cudownie przygotowanych makaroników i ciastka z wytłaczanym pytaniem: Czy zostaniesz moją druhną?

Taki sam zestaw otrzymała również moja świadkowa 🙂

Całość wyszła naprawdę przeuroczo 🙂 Zresztą zobaczcie sami.

 

A Wy? co myślicie o druhnach? będziecie je miały przy sobie w tym dniu? Dajcie znać w komentarzach!

2 komentarze

  • Daria pisze:

    Hej… moj facet nie chce drużbów a ja mam 7 druhien. Nie wiem co zrobic w tej sytuacji. I jak to bedzie wygladalo kiedy on nie bedzie mial drużbów.
    co myslisz na ten temat? i jak do tego podszedl twoj maz zgodzil sie miec druzbow dla siebie?

    • Ania pisze:

      Hej, ostatecznie ja miałam druhny, a drużbów nie było, każda druhna była ze swoim partnerem więc i tak nikt się nie zorientował 🙂

Skomentuj Ania Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

0